L O A D I N G
blog banner

Po śmierci

Po śmierci nie pozostanie po mnie nic. Jedynie haniebne kłamstwa bezkarnych przestępców z Uniwersytetu Masaryka w Brnie oraz sprzedajnych dziennikarzy, a także plotki rozpuszczane przez patologicznych kłamców i zwyrodnialców z Zespołu Szkół Budowlanych w Oświęcimiu. Umrę jako potwór znienawidzony przez społeczeństwo. Cały mój dorobek zmarnuje się, nie będę miał nawet grobu.

Nie wyobrażacie sobie, jak zazdroszczę tym, którzy nawet po kilkuset latach mają swój nagrobek na cmentarzu. Choćby zarośnięty i zaniedbany, ale mają.

Chciałbym mieć napis na nagrobku:

„Niczego nie osiągnął, nic nie zwiedził, nic nie zobaczył, jego całe życie było wypełnione porażkami, upokorzeniami i cierpieniem”

Żeby nie było tak pesymistycznie, chcę przeprowadzić eksperyment naukowy – po śmierci zamierzam straszyć jako duch i w ten sposób zamienić w piekło życie uczniów z mojej klasy z Zespołu Szkół Budowlanych w Oświęcimiu. Wiem, brzmi jak choroba psychiczna, ale dzięki temu raz na zawsze rozwiążę zagadkę, czy duchy istnieją. Mam silną motywację, a ktoś musi się poświęcić, żeby inni mieli lepiej.

Chciałbym mieć taki nagrobek, jak na cmentarzu na zdjęciu.